Nierzadko podczas konsultacji w naszym gabinecie, kiedy przeprowadzamy wywiad kosmetologiczny z naszymi nowymi podopiecznymi, jesteśmy w stanie wychwycić  błędy, przez które ciężko jest uzyskać zdrowy stan skóry. Dzięki wywiadowi i konsultacji możemy nakierować naszych pacjentów, jak powinna wyglądać pielęgnacja domowa oraz jakie nawyki higieniczne warto zbudować, aby móc poprawić stan skóry i cieszyć się jej zdrowym wyglądem na co dzień.Przeczytaj jakie błędy należą do najczęściej popełnianych i przekonaj się, czy dobrze pielęgnujesz swoją skórę.

 

1. Niedokładne mycie skóry

To bardzo istotne, aby podczas wieczornego mycia dobrze pozbyć się makijażu i jego resztek, filtrów przeciwsłonecznych, które często bazują na trudno zmywalnych lipidach oraz zanieczyszczeń, które zebrały się na skórze podczas całego dnia np.: kurz, smog, pot, czy sebum. 

Dokładne mycie wieczorne ma duże znaczenie nie tylko pod kątem tego, aby dane zanieczyszczenia nie wywierały działania “zapychającego” na skórę, ale również dlatego, by nie dochodziło do nadmiernego namnażania się bakterii i powstawania zmian zapalnych czy zaskórników. 

Oprócz tego, dokładne umycie skóry stanowi podstawę dla dobrego wchłaniania się cennych substancji aktywnych stosowanych podczas nakładania na skórę preparatów pielęgnacyjnych np. toników,  serów, kremów czy masek. Jeżeli chcesz, aby dobrze działały na skórę, koniecznie zadbaj o aspekt dokładnego mycia skóry. 

Porannego mycia skóry również nie należy traktować pobieżnie. Skóra podczas nocy wydziela pot czy sebum, a także pozostają na niej resztki kosmetyków użytych w pielęgnacji wieczornej, które należy zmyć, aby dobrze przygotować skórę pod kolejne etapy pielęgnacji porannej. Poza tym, na pościeli, na której kładziemy twarz do snu, gromadzi się kurz, także wymagający zmycia z twarzy po wstaniu z łóżka. 

2. Stosowanie wszelkich kosmetyków z instagramowych, facebookowych, czy blogowych poleceń. 

Internet jest pełen poleceń różnych preparatów na różne dolegliwości. Jednak bardzo łatwo natknąć się na polecenia na zasadzie: “mi pomogło, spróbuj”, więc danie się namówić na wiele preparatów, o różnych właściwościach i mocy idzie jak po maśle. W ten sposób z łatwością w naszych rutynach pielęgnacyjnych znajduje się wiele kosmetyków, kompletnie nieadekwatnych do potrzeb naszych skór. Co więcej, często okazuje się, że stosowane kosmetyki wcale nie są ze sobą kompatybilne. W ten sposób nietrudno nabawić się zaburzenia bariery hydrolipidowej naskórka, podrażnień i  powstawania zmian grudkowo – krostkowych na skórze. 

3. Zmienianie częstotliwości stosowania kosmetyków aktywnych ustalonej przez kosmetologa lub dermatologa, bez wcześniejszej konsultacji. 

Nierzadko bywa, że poruszeni chęcią uzyskania szybkich i pięknych efektów terapii dermatologicznej czy kosmetologicznej pacjenci, zwiększają zalecaną częstotliwość stosowania preparatów o dużej aktywności działania. Często kończy się to podrażnieniami i nowymi zmianami trądzikowymi. 

Skóra wymaga odpowiedniego przygotowania pod stosowanie aktywnych preparatów. Kosmetolog czy dermatolog prowadzący z pewnością na wizytach kontrolnych zareaguje, jeżeli częstotliwość powinna ulec zmianie. 

Zbyt rzadka podaż substancji aktywnych skórze również może nie przynieść pożądanych rezultatów. Wydłużanie zalecanych przerw pomiędzy stosowaniem aktywnych preparatów terapeutycznych a preparatami regenerująco-nawilżającymi może dać taki efekt, jakbyśmy w ogóle nie stosowali preparatu ukierunkowanego np. na działanie przeciwtrądzikowe. Komórki skóry potrzebują bodźca do zmian, nie ingeruj w zalecaną częstotliwość stosowania produktów specjalistycznych bez konsultacji!

4. Zbyt rzadka zmiana pościeli lub ręcznika do wycierania twarzy.

Dbając o higienę skóry, zadbaj również o higienę wszelkich przedmiotów, które mają z nią kontakt. Jest to ważny element zapobiegający kolonizacji na skórze niekorzystnych drobnoustrojów, które mogą przyczyniać się do pogorszenia stanu skóry w postaci np. zmian trądzikowych. Pościel zmieniaj nie rzadziej niż raz w tygodniu. To bardzo istotne, gdyż w pościel podczas snu wycierasz resztki kosmetyków nałożonych na skórę, pot, sebum czy kurz, a to jest świetna pożywka dla bakterii.

O regularnej i częstej zmianie pościeli powinien pamiętać każdy, a zwłaszcza osoby, które mają zwierzęta domowe, lubiące spędzać czas na naszych miejscach do spania i leżenia. 

Regularnej wymianie powinien podlegać także ręcznik do wycierania twarzy. Najlepszą opcją do wycierania skóry problematycznej są ręczniki lub chusteczki jednorazowe. Jeżeli jednak jesteś zwolennikiem stosowania tradycyjnego ręcznika bawełnianego, wymieniaj go codziennie na nowy oraz pamiętaj o tym, aby był to ręcznik wyłącznie do osuszania skóry twarzy ze względu na róznice w mikrobiomie skórnym twarzy i innych obszarów ciała. 

Oprócz tego, ręczniki jak i pościel powinno prać się w temperaturze minimum 60°C aby znacząco zmniejszyć na nich ilość namnożonych drobnoustrojów, takich jak bakterie czy grzyby. 

5. Niemycie pędzli i gąbeczek do makijażu i brak dezynfekcji telefonu. 

To kolejny najczęściej popełniany błąd pielęgnacyjny. Pędzle czy gąbeczki do makijażu mają znakomitą strukturę do tego, by pomiędzy szczelinami namnażały się mikroorganizmy i gromadziły wszelkie zanieczyszczenia. Dodatkowo, jak wiadomo, gąbkę do makijażu zazwyczaj przed przystąpieniem do tworzenia make up’u, moczy się, aby produkty na twarzy lepiej się rozprowadzały oraz aby lepiej wyglądały na skórze. Warunki wilgotne to kolejny element sprzyjający kolonizacji przede wszystkim drożdżaków czy pleśni, które w przypadku, kiedy nie dbasz o higienę gąbeczek czy pędzli możesz wraz z makijażem nakładać na twarz. Gąbeczki i pędzle należy myć regularnie produktem pieniącym się i dobrze spłukiwać zanieczyszczenia. Nie należy zapominać także o ich dezynfekcji. 

Dezynfekcji powinien podlegać również nasz smartfon, na którym jest ogrom wszelkich zanieczyszczeń i mikrobów. Żyjemy w czasach, gdzie telefon nosimy ze sobą praktycznie wszędzie. Towarzyszy nam w komunikacji miejskiej, w różnych przestrzeniach publicznych, w pracy, w szkole, w sklepach, na siłowni, przy jedzeniu jak i zdarza się zauważyć ludzi, zabierających telefon także do toalety. Zabieranie telefonu do wszystkich tych miejsc wiąże się z tym, że bytuje na nim wszelka różnorodność mikrobiologiczna, niekoniecznie korzystna dla naszej skóry. Dotykając telefonu a następnie przykładając dłonie do twarzy bądź też poprzez bezpośredni kontakt smartfona ze skórą, można nabawić się zaostrzenia istniejących zmian skórnych lub też sprowokowania do powstawania nowych.